Zadzwoń: +48 774651939    E-mail: info@parafia-ozimek.pl

Znajdź nas :

Koniec świata

Im bardziej zbliżamy się do końca roku kościelnego, tym bardziej liturgia słowa ukazuje nam czasy ostateczne. „W owe dni, po wielkim ucisku słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą padać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte. Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą”. Pamiętam, że jako dziecko nie lubiłem chodzić do mojej babci bo za każdym razem pojawiał się temat przepowiedni i końca świata. Te dramatyczne zapowiedzi zawsze budziły we mnie lęk i niepokój. Dzisiejsze słowo również może budzić w nas takie emocje. Obrazy te są bardzo mocne i przejmujące. Ale czy rzeczywiście chodzi o to, by czuć lęk i niepokój? Lęk jest potrzebny, bo nas może motywować, chronić ale na pewno nadmiar lęku może działać na odwórt, może nas paraliżować i prowadzić do długiego smutku, wycofania. Dzisiejsze czytania nie tylko ukazują dramtyczne obrazy, ale przede wszytskim niosą nadzieję: „naród dostąpi zbawienia”. Drugie czytanie przypomina nam o jednej i wystarczającej ofierze Jezusa, która raz na zawsze zgładziła nasze grzechy. Wszyscy zostaliśmy odkupieni i zaproszeni, by znaleźć się w gronie tych ocalonych. To, że żyjemy w czasach ostatecznych to jest jasne. Jak mówi Kościół, czasy ostateczne trwają od chwili gdy Jezus wstąpił do nieba. Jednak zamiast bać się, lepiej zmobilizować się na drodze nawrócenia, jeszcze bardziej zmotywować do miłości. Również wychowując dzieci warto nie tyle straszyć Bogiem i końcem świata, ile bardziej pozytywnie motywować do wiary, chodzenia do kościoła, przestrzegania przykazań. Niech bardziej pociąga nas piękno odkupienia, chwały nieba, piękno miłości. Warto uczyć się od pierwszych chrześcijan, którzy bardzo żywo czekali na ten dzień. Zapewne też odczuwali lęk, ale był on pełen nadziei i moblilizacji. Dobrze wiedzieli że to będzie dla nich dzień wielkiej chwały i radości. A więc drogie Siostry i drodzy Bracia! Zamiast się lękać, lepiej żyć nadzieją chwały, lepiej oczekiwać i jednocześnie motywować się na drodze nawrócenia. Niech lęk nas nie paraliżuje, ale ruszajmy dalej w drogę!